Wycieczka do Warszawy
Warszawa i my.
W dniach 24.04.2019 – 26.04.2019 uczniowie klasy VIII wraz z wychowawcą uczestniczyli w wycieczce do Warszawy. Mieliśmy przyjemność odbyć wyjazd wspólnie z kolegami i koleżankami ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Lubomierzu i ich opiekunami: panią dyrektor Marią Bożek, panią Anną Kuczaj i panią Teresą Flig.
Program wycieczki był bardzo napięty, dlatego wyjazd nastąpił już o 4.00. Wszyscy podekscytowani wyjazdem zjawili się nawet przed czasem, dlatego wyruszyliśmy punktualnie. Droga do stolicy szybko upłynęła na zaznajamianiu się z kolegami z Lubomierza i rozmowach.
W stolicy spotkaliśmy się z naszą panią przewodnik Anną Świątko i ruszyliśmy do Wilanowa. Obejrzeliśmy budowlę z zewnątrz i poznaliśmy historię jego budowy.
Następnie udaliśmy się podziwiać ogrody i widoki z dachu Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Wrażenia niezwykłe. Cisza, zieleń, kwiaty w środku miasta. Mnóstwo osób, które tutaj uczą się, czytają, odpoczywają.
Potem udaliśmy się do miejsca, które wzbudzało naszą wielką ciekawość – Centrum Nauki Kopernik. Każdy o nim wiele słyszał, widział filmy, zdjęcia. Ale móc wejść do środka, brać udział w eksperymentach, samodzielnie przeprowadzać doświadczenia – to zupełnie coś innego. Byliśmy zaskoczeni ich ilością i różnorodnością. Na własnym ciele mogliśmy przekonać się o działaniu wielu praw fizyki. To miejsce warto odwiedzić. Nikt tu się nie będzie nudził! Czas pobytu szybko minął i udaliśmy się na nocleg do Niepokalanowa. Mimo zmęczenia, pełni wrażeń po pierwszym dniu wycieczki, długo nie mogliśmy zasnąć.
Drugi dzień zaczęliśmy później. Śniadanie mieliśmy o 7.30. Zanim wyjechaliśmy do stolicy nasz pilot – pan Janusz – zabrał nas do Muzeum Św. Maksymiliana – założyciela klasztoru w Niepokalanowie.
Po jego zwiedzeniu ruszyliśmy na Powązki. Czekała tam na nas już pani przewodnik. To osoba o ogromnej wiedzy na temat historii Warszawy. Z pasją opowiadała o osobach spoczywających na cmentarzu, wydarzeniach historycznych w których brały udział. Wielkie wrażenie zrobił na nas widok ustawionych w szeregach ogromnej liczby mogił i krzyży żołnierzy poległych w walkach o wolność ojczyzny.
Pogoda była piękna. Kolejnym miejscem były Łazienki. Tutaj nie było zwykłego zwiedzania. Pani przewodnik zaskoczyła nas. Oznajmiła, że będziemy brać udział w grze miejskiej. Podzieleni na grupy otrzymaliśmy plan Łazienek i karty z pytaniami, na które trzeba było odpowiedzieć. Musieliśmy też znaleźć określone miejsca i na dowód tego, że byliśmy tam, zrobić przy nich zdjęcia. Dwie godziny minęły bardzo szybko. Nie wszystkim udało się udzielić prawidłowych odpowiedzi. Najlepsze okazały się uczennice z Lubomierza. Zwycięstwo nie było w tej grze najważniejsze, ale cel. To wspaniała lekcja historii.
Czekała nas tego dnia jeszcze jedna atrakcja. Przejazd metrem na Stadion Narodowy. To miejsce zrobiło wielkie wrażenie na chłopcach. Mogli usiąść w szatni, na miejscu znanych piłkarzy i zobaczyć pomieszczenia, gdzie odpoczywają ich idole.
To był ostatni etap wycieczki tego dnia. Pozostała tylko udać się na obiadokolację i nocleg.
Ostatni dzień pobytu w stolicy miał bardzo napięty plan, dlatego wyruszyliśmy już przed ósmą.
Najpierw spotkaliśmy się z panią przewodnik przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Przedstawiła nam historię tego miejsca. Byliśmy zdziwieni, że są to pozostałości po budowli. Warszawski Grób Nieznanego Żołnierza zawierający szczątki żołnierza polskiego walczącego pod Lwowem odsłonięto
2 listopada 1925 roku pod kolumnadą Pałacu Saskiego. Zachowana trójarkadowa część budynku stanowi dzisiejszy obraz pomnika. Pod koniec II wojny światowej pałac został niemal doszczętnie zniszczony w wyniku wysadzenia. W latach 1990-91 zmianie uległ wystrój grobu. Płonie tam wieczny znicz, a wartę honorową pełnią żołnierze z Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego. Mogliśmy uczestniczyć też i obserwować zmianę warty. Na Placu marszałka J. Piłsudskiego znajduje się też pomnik ofiar katastrofy w Smoleńsku.
Kolejne miejsce do zobaczenia – Pałac Kultury i Nauki. Ochoczo ruszyliśmy do autokaru i po kilkunastu minutach byliśmy na miejscu. Wyjazd windą na taras widokowy trwał krótko. Mogliśmy podziwiać wspaniałe widoki Warszawy z 30 piętra.
Następnie udaliśmy się na Stare Miasto. Poznaliśmy historię wielu budynków. Przeszliśmy wzdłuż murów do Pomnika Małego Powstańca i starymi uliczkami dotarliśmy na Zamek Królewski. Ogrom ozdób, złoceń, panujący w nim przepych nieco nas oszołomił. Było wielu zwiedzających, ale dzięki nowoczesnym rozwiązaniom technologicznym ( każdy otrzymał słuchawki ) doskonale słyszeliśmy to, o czym mówiła pani przewodnik. Przedstawiła nie tylko historię budowy i rozbudowy zamku, ale i zwyczaje i ciekawostki z życia króla i dworu.
Tego dnia czekało jeszcze na nas jedno miejsce – Muzeum Powstania Warszawskiego. To miejsce przenosi nas w inny świat – za sprawą oświetlenia, dźwięków, eksponatów. To interaktywne muzeum upamiętnia największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie podczas II wojny światowej – powstanie w 1944 roku. Multimedialna ekspozycja oddaje atmosferę powstańczej Warszawy, pokazuje nie tylko militarne dzieje 63 dni walk i życie codzienne ludności cywilnej ale także opisuje powojenny terror komunistyczny. Spacerując po granitowym bruku, wśród gruzów zniszczonej, obejrzeliśmy powstańcze pamiątki. Zobaczyliśmy z lotu ptaka zrównaną z ziemią stolicę na filmie „Miasto Ruin”. Mamy zdjęcie z wierną repliką Liberatora B-24J. Z takich samolotów dokonywano zrzutów z pomocą dla walczącej Warszawy. Wyszliśmy z Muzeum Powstania Warszawskiego w lekkiej zadumie.
Jeszcze tylko posiłek i pożegnaliśmy Warszawę. Trzy dni bardzo szybko minęły. Wszyscy chętnie kontynuowaliby jeszcze wspólne zwiedzanie, ale niestety…
Było wspaniale! Wszyscy jesteśmy pod wrażeniem piękna stolicy. Bardzo dziękujemy Paniom, Koleżankom i Kolegom z Lubomierza za mile spędzony wspólnie czas.
Agata Florek